poniedziałek, 23 lutego 2015

OSCARY 2015 - Podsumowanie gali


Nooo, także tegoroczne Oscary się skończyły i jedno, najważniejsze pytanie - czy były one dobre? Tak nie do końca, ale w ogólnym rozrachunku wychodzą na plus.

Zanim przejdziemy do samych zwycięzców, słów kilka o prowadzącym, Neilu Patricku Harrisie, znanym bliżej jako Barney Stinson, a po dzisiejszej wieczerzy - Gay Magician. Do jego występu mam mocno ambiwalentny stosunek. Wyśmienite żarty (choć tych akurat było co kot napłakał) przeplatał z tymi słabszymi. W ogóle zdaje mi się, że było go jakoś mało względem poprzednich prowadzących. Jego świetne momenty możemy wyliczyć na palcach jednej ręki, niestety. Początkowy, musicalowy występ, parodia Birdmana oraz Whiplash, cały gag z Johnem Travoltą oraz końcowa sztuczka (gay magic, I say..) spokojnie pozwalają wyprzedzić zeszłoroczną prowadzącą - Ellen - ale nadal jest to dość niski poziom, a do jedynego w swoim rodzaju Setha MacFarlane'a, który prowadził galę w 2013 roku, wciąż brakuje. Spodziewałem się więcej.



Zwycięzcy. Zwycięzcy są dwaj - Birdman, który zdobył najważniejszą statuetkę za najlepszy film, oraz Grand Budapest Hotel, które zostało docenione od strony wizualnej. Oba tytuły zgarnęły po 4 Oscary z 9 nominacji. Miło również zaskoczyło Whiplash, które może się pochwalić 3 statuetkami z 5 możliwych do zdobycia dla tej produkcji. Przegrany jest jeden i nosi tytuł Boyhood. Wiadomo było tyle, że walka o miano najlepszego reżysera oraz najlepszego filmu rozegra się właśnie między tym filmem a Birdmanem, z tym, że jeśli reżysera wygra ten pierwszy, ten drugi automatycznie wygra film i odwrotnie. Tak się nie stało i Boyhood, projekt, który trwał 12 lat, został nagrodzony jedynie jedną statuetką dla Patricii Arquette.



Jeśli chodzi o niespodzianki, to są one w zasadzie dwie. Jedna większa, bardziej pozytywna, druga mniejsza, bardziej negatywna. Otóż najlepszym filmem animowanym okazało się Big Hero 6, któremu baardzo mocno kibicowałem, bo, cóż, po prostu mnie urzekł i uważam go za najlepszy film Disneya od lat. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na zwycięstwo Jak wytresować smoka 2, kontynuacji, która w moim odczuciu nie dorasta do pięt pięknej części pierwszej. Ta druga niespodzianka, to zwycięstwo Gry Tajemnic w kategorii najlepszy scenariusz adaptowany. Sam film z początku mi się podobał, dałem 7/10, byłem zmienić nawet na 8, a koniec końców zmieniłem na 6. Dlaczego? Ano przez luki i nielogiczności scenariuszowe, niestety. Szkoda.



Polska! To ewidentnie był rok dobry dla Polaków, którzy otrzymali aż 5 nominacji do Oscarów. Koniec końców, wracamy do domu z jednym, ale tym najważniejszym - za najlepszy film nieanglojęzyczny. I choć tak jak mówiłem, Ida nie jest filmem wybitnym, a na zwycięstwo bardziej zasłużyły chociażby Mandarynki, to mówcie co chcecie - Polska ma pierwszego Oscara na swoim koncie i powinniśmy być dumni i zadowoleni, że go zdobyliśmy. Oczywiście, malkontenci zawsze się znajdą, a na filmwebie roi się już od komentarzy, jak to Pawlikowski sprzedał Polskę swoim filmem i swoją żenującą przemową - ale Polacy słyną z tego, że im się nie da dogodzić i wiecznie narzekają. Tak uważam i mówię to z pełnym przekonaniem, tak. 



Moje typowania. Typowałem w 20 kategoriach, zaraz przed galą zmieniłem trzy typy. I co tu dużo mówić - 13 typów się sprawdziło, 7 nie do końca. Postawiłem na Boyhood, a trzeba było stawiać na Birdmana, wtedy wynik wynosiłby 16 do 4. Ale gdyby babcia miała wąsy.. Czy jakoś tak..

Lista zwycięzców:

- Najlepszy film: Birdman
- Najlepszy aktor pierwszoplanowy: Eddie Redmayne (Teoria Wszystkiego)
- Najlepsza aktorka pierwszoplanowa: Julianne Moore (Still Alice)
- Najlepszy aktor drugoplanowy: J.K. Simmons (Whiplash)
- Najlepsza aktorka drugoplanowa: Patricia Arquette (Boyhood)
- Najlepszy reżyser:
Alejandro González Iñárritu (Birdman)
- Najlepszy scenariusz oryginalny: Birdman
- Najlepszy scenariusz adaptowany: Imitation Game
- Najlepszy film nieanglojęzyczny: Ida
- Najlepsza charakteryzacja i fryzury: Grand Budapest Hotel
- Najlepsza muzyka oryginalna: Alexandre Desplat (Grand Budapest Hotel)
- Najlepsza piosenka: Glory (Selma)
- Najlepsza scenografia: Grand Budapest Hotel
- Najlepsze efekty specjalne: Interstellar
- Najlepsze kostiumy: Grand Budapest Hotel
- Najlepsze zdjęcia: Birdman
- Najlepszy długometrażowy film animowany: Big Hero 6
- Najlepszy dźwięk: Whiplash
- Najlepszy montaż: Whiplash
- Najlepszy montaż dźwięku: American Sniper

- Najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny: Citizenfour
- Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny: Crisis Hotline: Veterans Press 1
- Najlepszy krótkometrażowy film aktorski: The Phone Call
- Najlepszy krótkometrażowy film animowany: Feast

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz